Ukraińskie władze zamierzają ścigać osoby, które uchyliły się od służby wojskowej i opuściły na podstawie specjalnych zezwoleń terytorium Ukrainy — podała „Rzeczpospolita”. Zdaniem ukraińskich władz, orzeczenia o niezdolności do służby często były wydawane za łapówkę i są nierzetelne. — Kluczowa jest decyzja polskiego sądu oraz ministra sprawiedliwości — mówi Onetowi mec. Piotr Zemła.